- enjoyGrowth!
- Posts
- 💡Welcome mail, który buduje zaufanie i sprzedaje (cz. 2)
💡Welcome mail, który buduje zaufanie i sprzedaje (cz. 2)
Od analizy do działania: jak dopracować welcome mail i sprawić, by naprawdę pracował na Twój biznes.
Cześć! Z tej strony Patrycja 👋
To wydanie jest dostępne wyłącznie dla płatnych subskrybentów 🔒
Jeśli prowadzisz firmę albo odpowiadasz za marketing – jesteś w dobrym miejscu.
Co poniedziałek dzielę się tu tym, co naprawdę pomaga rozwijać biznes – na bazie doświadczeń, danych i sprawdzonych obserwacji z rynku.
Dziękuję, że tu jesteś – to dla mnie naprawdę ważne.
Dzisiejszy materiał to kontynuacja analizy welcome maila – jednego z najważniejszych, a często niedocenianych elementów w komunikacji e-commerce. Jeśli nie widział_ś jeszcze pierwszej części, koniecznie nadrób zaległości (tu zostawiam link 💡Jak zrobić welcome mail, który buduje zaufanie i sprzedaje (cz. 1)). Pisałam tam o psychologii efektu halo, znaczeniu zgody jako pierwszego aktu zaufania oraz pokazałam dwa przykłady marek, które całkiem dobrze to robią 😀
Druga część jest dla osób, które chcą świadomie budować komunikację marki – od właścicieli biznesów, przez liderów zespołów marketingowych, po marketerów i osoby prowadzące e-commerce.
Czego możesz się dziś spodziewać?
analizy trzeciego case study – marki, która welcome mail traktuje nie jako sprzedaż, lecz zaproszenie do świata i społeczności,
bonus: analiza mojego własnego welcome maila enjoyGrowth! — dlaczego go uprościłam,
podsumowania powtarzających się wzorców, które łączą wszystkie trzy analizowane brandy,
na koniec dostaniesz checklistę 10 elementów, dzięki której sprawdzisz, czy Twój własny mail powitalny robi dokładnie to, co powinien: buduje zaufanie, ustawia relację i prowadzi do kolejnych interakcji.
To praktyczny materiał, który – podobnie jak w pierwszej części – możesz od razu odnieść do swojego biznesu i wdrożyć w działających kampaniach.
✨ Co już wiemy o welcome mailu?
Pierwszy mail powitalny to coś znacznie więcej niż techniczna automatyzacja. To moment zero – chwila, w której klient podejmuje decyzję, czy chce zostać w relacji z Twoją marką, czy przejść dalej i zapomnieć. W świecie digitalu, gdzie uwaga jest ograniczonym zasobem, ta decyzja zapada w ciągu kilku sekund.
Psychologia pokazuje, że pierwsze wrażenie działa jak filtr na całą przyszłą komunikację (efekt halo). Jeśli start jest pozytywny – klient zaczyna dopisywać marce kolejne dobre cechy: postrzega ją jako bardziej spójną, jakościową i godną zaufania. Jeśli jednak początek jest nijaki albo nachalny, bardzo trudno to odwrócić.
Dlatego welcome mail to nie miejsce na przypadek. Powinien:
jasno pokazać obietnicę marki – kim jesteś i po co istniejesz,
docenić decyzję klienta – bo samo podanie adresu e-mail to akt zaufania,
zbudować pierwsze emocje – przez historię, wartości lub inspirujące obrazy,
i dopiero w dalszej kolejności kierować do oferty.
Case’y, które omówiłam w pierwszej części, świetnie to ilustrują. Delightly pokazało, jak segmentować użytkowników już w pierwszym mailu, bez kuszenia rabatem. BLUNT z kolei udowodnił, że konsekwentna komunikacja premium i twarde dowody jakości potrafią działać lepiej niż jakakolwiek promocja. Dwa różne podejścia, ale ten sam fundament: welcome mail jest przedłużeniem strategii marki, a nie tylko dodatkiem do lejka sprzedażowego.

Dołącz do grona płatnych subskrybentów,
aby mieć dostęp do pozostałej części tekstu. Na dobry początek dostajesz 30 dni za darmo!
Already a paying subscriber? Sign In.
Płatny dostęp to:
- • 📊 Pełny dostęp do poniedziałkowych analiz (strategia, marketing, procesy).
- • 📰 Czwartkowe prasówki z moimi komentarzami.
- • 💬 Grupa na Telegramie – networking i wymiana doświadczeń.
- • 👥 Cykliczne spotkania społeczności online i offline.
- • 📂 Archiwum wszystkich treści + konkretne wskazówki do wdrożenia.
Reply