💬 Rozmowa z przyszłym królem TikToka

“Chcemy być profesjonalni” - to stwierdzenie zabija konto na TikToku już na początku. Wchodzimy na TT, bo chcemy pokazać nasze wyróżniające cechy. Chcemy być odważni, kreatywni, przyjaźni, zdecydowani, ambitni. Natomiast jeśli głównym celem marki jest byciem profesjonalnym, to 1. jesteście jak 99% innych marek, bo zapewniam, że Wasza konkurencja też chce być profesjonalna. 2. “profesjonalni” to jest super dla LinkedIna, ale za mało dla TikToka. Profesjonalność może być na 2 miejscu, ale na 1 musi być mocniejsza cecha marki.

Wiele firm i twórców, myślą, że Instagram i TikTok to jest to samo. Na przykład ostatnio widziałam film jednej restauracji prezentujący nowe danie z menu z różnych perspektyw. Taki filmik pasuje na Instagram Stories lub TikTok stories, ale jeśli jest to film na TT, to musi zawierać pomysł. Restauracja mogłaby odegrać scenkę z kelnerami albo dopasować się do obecnych trendów i to już byłoby lepsze.

Robienie wszystkich filmów w jednym formacie. To jest najczęstszy powód, dlaczego twórcy i firmy stoją w miejscu. Jeśli jest jakiś jeden format, w którym czują się komfortowo, to robią go cały czas. Tylko najczęściej jest to format, który nie wzbudza zainteresowania. TikTok - to są ciągłe eksperymenty. Na początku musisz mieć przynajmniej 8 formatów, które będziesz testować . Jeśli któryś z formatów, nie przynosi ruchu - likwidujesz go. Nie trzeba się nad nim litować 😀 Jeśli jest format, który ma potencjał, ale osiąga słabe wyniki, to przetestuj jeszcze kilka filmów z nim. Jeśli jest dobry, to wyniki to pokażą. Jeśli nie - zapominamy o nim. Docelowo na profilu powinny zostać 3-4 stałe formaty.

Kreatywność tutaj nie ma granic! Oprócz tego, TikTok jest bardziej ludzki. Np. jeśli Instagram idzie w stronę estetyki i jest bardziej wyidealizowany, to TikTok jest bardziej prawdziwy, ludzki, “wadliwy”. Na IG bardzo liczy się ładny obrazek, a na TT codzienność.

Ryanair - uwielbiam ich ironiczność. Często nawiązują do swoich wad, dlatego wiele osób, którzy kiedyś korzystali z ich usług, utożsamiają się z tym. Przykładowo:

Tworzy content, który ludzie oglądają do końca i w sekcji komentarzy jest “gorąco”. Tzn. komentarzy jest dużo, ludzie dyskutują między sobą, zadają pytania twórcy. Dobry tiktok wzbudza dyskusję. Jeśli tiktok ma wiele polubień, ale komentarzy jest dosłownie kilka, to oznacza, że czegoś zabrakło. Nawet jeśli komentarze nie są szczególnie przychylne, to lepsza jest jakakolwiek reakcja, niż jej brak.

Nie. Sugeruję, żeby te marki, które świadome czym jest TikTok, są gotowe poświęcić czas i chcą się zaangażować wkraczały w ten świat. Natomiast jeśli ktoś nie jest jeszcze na tym etapie, to warto zaczekać z decyzją.

Nie każda marka B2B odniesie tu sukces. Nie widzę firm z branży logistycznej, ale już na przykład cyberbezpieczeństwo, czy healthcare jak najbardziej.

Przygotowałam check listę podstawowych rzeczy, są to m.in.:

Polecam przygotowanie kilku tiktoków wcześniej, aby trzymać je w wersjach roboczych. Później systematycznie publikować. Najlepiej, planować sobie czas w taki sposób, aby zawsze jakiś materiał był w zapasie. Muzykę można wybierać według swoich preferencji: zarówno popularna teraz, jak i w ogóle niepopularna, ale pasującą do filmu - będzie ok. Testowałam przeróżną muzykę i wyniosłam z tych eksperymentów tylko jedno: najważniejsza jest treść/pomysł filmu. Jeśli film jest bardzo dobry, to wybije się, niezależnie od wybranej. Np. mój film, który ma milion wyświetleń uwzględnia zupełnie nieznaną muzykę → była wykorzystana tylko 207 razy (to jest BARDZO mało jak na TT). Ważnym jest, aby pamiętać, że jeśli jest to reklama/post sponsorowany, to możesz korzystać wyłącznie z dźwięków komercyjnych. Częstotliwość - według możliwości. Jeśli możesz codziennie, to super, jeśli raz na 3 dni, to też będzie ok.

1. Regularność - nie musisz publikować codziennie (to jest właśnie mit, że trzeba codziennie publikować), może być raz na 3 dni, ale warto to robić regularnie. Robiąc przerwę od TikToka wypadasz z tego świata: omijają Cię trendy i czasem nawet algorytmy zdążą się zmienić.

2. Musisz stawiać na emocję. Musisz wiedzieć, co ty chcesz osiągnąć przez tą publikację: rozśmieszyć, rozczulić, zirytować, zmotywować, wywołać litość? Może być również kilka emocji w ciągu jednego filmu. Najgorsza jest obojętność. Jeśli ktoś po kilku sekundach przewinął i zapomniał o tym tiktoku, to oznacza, że to był słaby tiktok❗️ 

3. Nie bój się popełniać błędów - każdy tiktok, który publikujesz trafia do innej publiczności. Oczywiście, jakiś % się powtarza, ale nigdy to nie jest tak, że dwa filmy zobaczy dokładanie ta sama publiczność. Więc, możesz eksperymentować. Jeśli popełniłeś błąd i reakcja komentujących jest zbyt negatywna (to też się zdarza) - ukryj film poprzez funkcję w ustawieniach (zmień widoczność z publicznego na prywatny). Po błędzie idziemy dalej.

Na TT są: Wyświetlenia, Pulubienia, Przesłanych dalej, Komentarze, Zapisane, % obejrzanego filmu, Przeciętny czas oglądania, Liczba nowych obserwujących z tego filmu. Kluczowa jest ich interpretacja.

Po kilku dniach od publikacji filmu, patrzę na statystyki filmu i analizuję co się tu wydarzyło.

Np. jeśli jest sporo wyświetleń, ale mało aktywności, to oznacza film sam w sobie jest dosyć interesujący, bo ludzie obejrzeli większą część, ale nie wystarczająco ten temat się polubił publiczności, by skomentować, podać dalej czy polubić.

Lub np. jest ogromna aktywność, ale nie ma praktycznie nowych obserwujących. Więc, temat jest super, ale wysokie ryzyko, że jest “jednorazowym”. Ten film nie sprawia, że osoba, która go obejrzała, pomyślała “Chcę zaobserwować tego twórcę, aby dostawać więcej takich filmów”.

Tych różnych proporcji może być mnóstwo. Każdy film jest unikatowy pod tym względem. Bardzo lubię wykres “Polubienia”, aby zobaczyć w którym momencie filmu osoby lajkowali film.

Także polecam każdemu bawić się tak z danymi i uczyć się je logicznie interpretować 😀 

Mam wrażenie, że ludziom się podoba, kiedy mówisz do nich szczerze i jesteś transparentna/y. Jako społeczeństwo jesteśmy zmęczeni ciągłym marketingiem i “korzyścią” jaką możemy dostać.

Myślę, że jeśli nagle wszyscy zaczną używać mojego CTA, to po szybkim czasie również przestanie być tak bardzo efektywne jak teraz. Natomiast zachęcam twórców do zastanowienia się jak przerobić to na swój sposób 😀  

Analizuj content twórców, podobnych do Twojego, ale z innego regionu, np. USA.

Rób filmy o inside jokes branży.

Szukaj rzeczy z codzienności pracy.

Spisz sobie wszystkie Twoje ciekawe historie (najlepiej, które mają kilka zwrotów akcji).

Reaguj na trendy, kiedy te są w fazie wzrostu.

Jeśli któryś tiktok z feedu Ci się spodobał, to zatrzymaj się i pomyśl, dlaczego Ci się spodobał i jak możesz to wykorzystać u siebie w filmie/przerobić na swoją branżę

Analizuj komentarze, które dostajesz: jakie tematy/pytania się powtarzają, możesz nagrać odpowiedzi na nie

Shopping on TikTok is unique because content, not search, inspires and thus drives sales. TikTok will also uniquely drive a lot of it through live commerce.

Opcji jest wiele np. poprzez proste dodanie linku z UTM w bio - jest to teoretycznie banalne, ponieważ wskazuje nam źródło przychodu na stronie, ale niestety obserwuję, że nie każdy o tym pamięta 😉 

Inną kwestią jest współpraca z twórcami. Jeśli taką już prowadzisz albo myślisz o jej rozpoczęciu, to takiemu twórcy możesz przekazać dedykowany kod, aby następnie móc zidentyfikować sprzedaże z tego kodu. Na TT świetnie działają kampanie mikroinfluencerów. Czyli kiedy w jednym momencie wielu małych twórców publikują materiał z recenzją/historią o Waszej marce. Zatem, jeśli chcesz działać na szerszą skalę, to wtedy rozważ współpracę z wieloma twórcami, zamiast z 1 większym.

Są również standardowe opcje płatnej reklamy z przekierowaniem - tu temat jest dość prosty, więc nie będę tego rozwijać.

Dodatkowo wiele marek B2C sprzedaje teraz przez LIVE, czyli dokładnie to, o czym wspomniałaś w kontekście marki Canvas Beauty, która pobiła rekord sprzedażowy. Nie jest to jeszcze super popularne w Polsce, ale live’y na pewno mają duży potencjał → odbiorcy kochają live’y i chcą prostszych zakupów, więc ten trend tylko będzie rósł w mojej ocenie.

I oczywiście: wiadomości prywatne i komentarze! Tak, przez nie także generuje się sprzedaż na dużą skalę, czego nie widać z zewnątrz 😉 Tylko upewnij się, że masz ustawioną możliwość otrzymywanie wiadomości od osób, których nie obserwujesz. Instrukcję jak to zrobić znajdziesz w przygotowanym przeze mnie materiale Check Lista.

Publiczność na TT nie lubi bezpośredniej sprzedaży. Najpierw musisz zapewnić im rozrywkę: np. przez opowiedzenie jakiejś historii, a potem na końcu nawiązać do produktu czy usługi i zachęcić do zakupu. Musisz dodać etykietę “reklama” jeśli reklamujesz swój produkt czy usługę.

Ja to nazywam: TikTokowe seriale. Nabierają na popularności długie historie, które są rozdzielone na kilka części, w których są pozytywne, negatywne postaci, zwroty akcji, emocje. Wszystko jak w serialu 😉 

Najlepszym przykładem seriali tiktokowych jest - @ReesaTeesa, która stworzyła całą serię 10-minutowych filmów opowiadających historię "Who TF Did I Marry". Przykładowo filmik, który ma 43 mln viewsów:

@recider oraz @iphiigood - uwielbiam, gdy tiktoki są nagrane jak krótkie filmy.

@nataliadaily - podoba mi się jej styl opowiadania, miło się słucha jej historii.

@darinkin_trip - autorka jest również z Ukrainy i samodzielnie odwiedza niebezpieczne kraje (np. Somalię czy Syrię). Podoba mi się jej odwaga i ciekawy content z podróży.

Moja znajoma organizująca eventy związane z kulturą, poznała się z Panem Krzysztofem i zapytała się czy jest chętny zorganizować spotkanie dla małej liczby osób. Zgodził się 😀 

To spotkanie przypomniało mi, że trzeba marzyć odważnie: nie ograniczać się w swoich pomysłach, nawet jeśli wydają Ci się zbyt “globalne” na chwilę obecną, czy na ten moment przekraczają Twoje możliwości.

Oglądałam jakiś filmik i mówca powiedział, że to jak my sami siebie nazywamy będzie odzwierciedlać to jak nas będą traktować inni. Dało mi to do myślenia, że trochę tak jest. Zaczęłam kminić jaki tytuł/stanowisko sobie nadać, aby było łatwo zapamiętywane i aby od razu było wiadomo jakim człowiekiem jestem. No więc, zdecydowałam siebie koronować 😂 

Dzięki “Przyszły król TikToka” przekaz jest jasny: skromnością nie grzeszę, widać, że mam wiarę w siebie jako twórcę i wiadomo, że zajmuje się tiktokiem.

Publikuję posty na LinkedInie, nie jest ich dużo, ale staram się wrzucać przynajmniej jeden post w tygodniu. Jeśli nie jest to kampania marketingowa, to staram się trzymać się takiej proporcji publikacji: 3 posty niesprzedażowe i 1 sprzedażowy.

Często pierwsza zaczynam rozmowę z osobami, którzy zostawili reakcję pod moimi postami. Nigdy nie sprzedaję w pierwszej konwersacji. Staram się naprawdę poznać tą drugą osobę, zrozumieć czym się zajmuje, co lubi i nawiązać z nią luźny kontakt. Nie każda osoba, którą poznaje na LI jest zainteresowana TT i dla mnie też to jest ok.

Staram się raz w miesiącu odzywać do nowopoznanych osób, aby o sobie przypominać. Nadal jest to tylko luźna rozmowa, bez sprzedaży. W zasadzie, jak teraz tak myślę, to nigdy nie miałam takiej rozmowy typu “kup tiktoka”, “może chcesz tiktoka?”. Bardziej wystarcza mi ta świadomość, że ta osoba już wie czym ja się zajmuje i pamięta mnie. Uważam, że moje podejście jest słuszne, bo około 60% moich klientów pozyskuje na LI.