- enjoyGrowth!
- Posts
- 💡Spotkania, maile, pożary. Dlaczego Twój dzień wygląda jak maraton (i co z tym zrobić)
💡Spotkania, maile, pożary. Dlaczego Twój dzień wygląda jak maraton (i co z tym zrobić)
Godzinowy zapis dnia lidera i 6 sprawdzonych rozwiązań, które pokażą Ci, jak odzyskać kontrolę nad czasem i zespołem.
Cześć! Z tej strony Patrycja 👋
To wydanie jest dostępne wyłącznie dla płatnych subskrybentów 🔒
Jeśli prowadzisz firmę albo odpowiadasz za marketing – jesteś w dobrym miejscu.
Co poniedziałek dzielę się tu tym, co naprawdę pomaga rozwijać biznes – na bazie doświadczeń, danych i sprawdzonych obserwacji z rynku.
Dziękuję, że tu jesteś – to dla mnie naprawdę ważne.
Na mentoringach słyszę to regularnie: „żyję w chaosie, nie mam przestrzeni na nic, a i tak cały czas biegam”. To zdanie mogłoby paść z ust lidera w agencji, właściciela firmy czy dyrektora zespołu. I bardzo często pada.
To nie jest kwestia braku zaangażowania – wręcz przeciwnie. To efekt tego, że przez lata w wielu firmach brakowało dobrych wzorców przywództwa. Nauczyliśmy się, że lider ma być wszędzie: na każdym spotkaniu, w każdym mailu, w każdej decyzji. W efekcie dni wielu liderów wyglądają jak niekończący się maraton – i co gorsza, nie daje on poczucia, że cokolwiek naprawdę posuwa się do przodu.
Wiem, jak to smakuje, bo sama przez to przechodziłam. Pracując w agencjach mediowych i obsługując jednych z największych klientów na rynku, miałam dni, które wyglądały dokładnie tak samo. A dziś, jako mentorka, obserwuję to samo w setkach zespołów i firm – schematy się powtarzają.
Dlatego przygotowałam dla Ciebie ten materiał. Znajdziesz w nim trzy rzeczy:
Case z życia – godzinowy zapis jednego dnia lidera, który odsłania największe źródła chaosu.
Moje wnioski i procesy – 6 obszarów, które można ustawić inaczej, by odzyskać kontrolę i energię.
Narzędzia – checklista i ćwiczenie, które pomogą Ci przeanalizować Twój własny dzień i zrobić pierwszy krok do zmiany.
Ten materiał jest dla Ciebie, jeśli:
zarządzasz zespołem,
jesteś właścicielem firmy i masz wrażenie, że jesteś wszędzie,
albo po prostu chcesz poukładać swoją pracę tak, by mieć czas na rzeczy naprawdę ważne.
Procesy, o których piszę, nie są po to, żeby komplikować życie. Wręcz przeciwnie – one je upraszczają, rozwijają ludzi i dają liderowi przestrzeń na to, by nie tylko gasić pożary, ale też budować przyszłość.
Zacznę więc od typowego dnia pracy lidera i jego zespołu.
📅 Z życia lidera: jeden dzień, który mówi wszystko
A teraz spójrzmy na to z perspektywy lidera. Jeden dzień pracy wystarczy, by zobaczyć, jak łatwo wpaść w schemat ciągłego reagowania – i jak trudno wtedy znaleźć przestrzeń na to, co naprawdę ważne.
9:00
Otwierasz komputer. Jeszcze kawa nie zdążyła ostygnąć, a w skrzynce już kilkanaście nowych maili. Zanim zdążysz złapać oddech – ping! – pierwsze wiadomości na Teamsach. „Hej, masz chwilę?”. Nie masz. Ale odpisujesz.
10:00–11:00
Status z zespołem menedżerskim. Slajdy, raporty, liczby. Każdy mówi swoje, ale w głowie masz już listę rzeczy, które będą wymagały interwencji. O 11:00 kończy się spotkanie, ale nie masz ani minuty przerwy.
11:00–12:00
Call z klientem. Słyszysz, że kampania dowieziona, ale jakość kuleje. Niby „zrobione”, ale wiesz, że to nie jest poziom, którego oczekujesz. Czujesz rosnący ciężar – później czeka Cię rozmowa z zespołem.
12:00–13:15
To miała być Twoja przerwa. Chwila na obiad, złapanie oddechu. Ale nagle wpada zaproszenie: „ASAP, nowy brief przetargowy”. Idziesz. Spotkanie trwa ponad godzinę. Zamiast zjeść, notujesz kolejne punkty na liście zadań.
13:15–14:00
Wracasz do skrzynki. 50 nieprzeczytanych maili. Nie ma szans, żeby przez to przebrnąć. Odpisujesz na trzy – tylko tyle, żeby nie zablokować innych. Zerkasz jeszcze na CV kandydatów, bo o 14:00 czeka Cię rozmowa rekrutacyjna.
14:00–15:00
Rozmowa z kandydatem. Jest obiecujący. Robisz szybkie notatki – wiesz, że jeśli teraz tego nie zapiszesz, jutro nie będziesz pamiętać szczegółów.
15:00–16:00
Kolejne wiadomości od zespołu i innych działów. Brak rozliczeń. Konkursy reklamowe na horyzoncie. Potrzeba zgłoszeń. Twoja głowa staje się jednym wielkim arkuszem „to do”.
16:00–17:10
Status 1:1 z członkiem zespołu. Tematy techniczne przeradzają się w rozmowę o motywacji i błędach, które zaczynają się powtarzać. Spotkanie się przeciąga. Chcesz być obecny i wspierający – ale myślami jesteś już przy liście zaległości.
17:30
Wracasz do komputera. Skrzynka wciąż przepełniona, Teams pulsuje nowymi wiadomościami. Lista zadań nie jest krótsza niż rano – wręcz przeciwnie. Czujesz zmęczenie, frustrację, pustkę.
Bo czy naprawdę zrobiłeś dziś coś ważnego?
Czy ten dzień był inwestycją w rozwój Twojego zespołu i klientów – czy tylko chaotycznym gaszeniem pożarów?
I wtedy pojawia się to pytanie, które wielu liderów w agencjach marketingowych boi się zadać na głos: „Czy tak już musi wyglądać moja praca? Codziennie?”
Brzmi znajomo? Tak właśnie wygląda codzienność wielu liderów w agencjach. Niekończący się maraton spotkań, setki wiadomości, brak chwili na złapanie oddechu.
I chcę, żebyś wiedział_a: to nie jest wyjątek. To norma, która powtarza się w setkach zespołów.
Wiem, jak to smakuje, bo sama przez to przeszłam. A dziś, pracując z liderami i zespołami w ramach mentoringu, widzę te same schematy – i wiem, że chaos nie zniknie sam z siebie. Ale można go zatrzymać i poukładać dzień inaczej, co pokażę Ci w kolejnej sekcji.
Poniżej pokazuję, co konkretnie zmienić (6 procesów), plus checklista i ćwiczenie do wdrożenia od razu

Dołącz do grona płatnych subskrybentów,
aby mieć dostęp do pozostałej części tekstu. Na dobry początek dostajesz 30 dni za darmo!
Already a paying subscriber? Sign In.
Płatny dostęp to:
- • 📊 Pełny dostęp do poniedziałkowych analiz (strategia, marketing, procesy).
- • 📰 Czwartkowe prasówki z moimi komentarzami.
- • 💬 Grupa na Telegramie – networking i wymiana doświadczeń.
- • 👥 Cykliczne spotkania społeczności online i offline.
- • 📂 Archiwum wszystkich treści + konkretne wskazówki do wdrożenia.
Reply